26.06.2017 r.
Dzień nie zaczął się zbyt
ciekawie. Każda z nas miała nieciekawą przygodę z PKP. Opóźnienia, sesja,
odjazd z innego peronu – na szczęście to jedyne minusy tego dnia.
Udało się. Po
16 wszystkie byłyśmy w Warszawie. Szybki bieg do hosteli, żeby się przebrać i
spakować ostatnie prezenty.